Ignacjański Rachunek Sumienia
Jak odpowiadałem na konkretne wydarzenia? Czy szedłem, czy nie szedłem za głosem Ducha Świętego podczas gdy zapraszał mnie do czegoś? Czy podejmowałem zaproszenie Boże, czy się wycofywałem?
Zachęcam cię bardzo do poruszenia pięciu punktów ignacjańskiego rachunku sumienia, które pomagają odnowić, a czasami wręcz stworzyć nową więź z Bogiem. Oto kolejne etapy:
Dziękowanie
Prośba o światło, aby zobaczyc swoje serce
Przyglądanie się swojemu wnętrzu
Przeproszenie
Wyjście w przyszłość
Te 15 minut, 5 punktów każdego dnia, może zmienić Twoje serce i nastawienie do życia. Zachęcam Cię do tego.
1. Dziękowanie
„W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was.” (1 Tes 5, 18)
Celem tego punktu jest doświadczenie wdzięczności względem Pana Boga. O tej wdzięczności bardzo często zapominamy. Żyjemy, po prostu żyjemy – a Pan nam tak dużo daje! Mam obudzić wdzięczność do Niego, więc robię punkt pierwszy tak długo, aż doświadczę, że jestem Bogu naprawdę wdzięczny. Cały jestem w Jego rękach, moje życie od Niego zależy i dziękuję Bogu za to wszystko. dobrze robic ten punkt w taki sposób, że będę dziękował za konkretne rzeczy z tego dnia: za konkretne spotkania, osoby, to co zrobiłem, to co Bóg we mnie zrobił, co mi pokazywał. Zobacz teraz kilka rzeczy z dzisiaj, za które jesteś Bogu naprawde wdzięczny. A jeśli zmagasz się z wielkim trudem życiowym, wszystko wali ci się na głowę i nie możesz obudzić wdzięczności na podstawie konkretnego dnia, spróbuj spojrzeć w przeszłość: za co jesteś Bogu wdzięczny w całej historii swojego życia? Celem tego punktu jest obudzic wdzięczność, więc zrób wszystko, aby obudzić wdzięczność do Boga. Niech to będzie postawa Twojego serca.
2. Prośba o światło Ducha Świętego
„Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić” J 15, 5)
Ponieważ jestem słaby, potrzebuję Bożej mocy. Potrzebuję Ducha Świętego, światła Boga, aby zobaczyć swoje wnętrze; ponieważ będę badał swoje wnętrze w punkcie trzecim. Więc punkt 2, to proszenie Boga o to, żeby mnie uzdolnił do badania wnętrza. Jego celem jest doświadczenie zależności od Boga, tego, że ja wszystko mogę tylko w Nim. Sam z siebie niczego nie mogę, nie zobaczę swojej grzeszności, ani swojego serca. Nie zrobię tego sam z siebie, ponieważ nie dostrzegę walki duchowej. Teraz więc mam zobaczyć walkę w moim sercu: walkę o mnie pomiędzy Bogiem, a złym. Jak walczą o moje serce, o miłość do mnie, albo o nienawiść – co robi zły duch. By móc to zobaczyć proszę Cię o moc Bożą i Twoje światło Panie Jezu. Daj mi teraz Twoje spojrzenie na moje życie, abym dostrzegł każdy fałsz, złą intencję. Duchu Święty oświeć mnie! Wszystko mogę tylko w Tobie! Wołaj teraz do Boga w ten sposób. To jest punkt 2 rachunku sumienia.
3. Badanie własnego wnętrza pod światłem Boga
„Wszystko badajcie, a co szlachetne – zachowujcie!” (1 Tes 5, 21)
Jest to główny punkt ignacjańskiego rachunku sumienia. Nie szukamy w nim grzechów, ale pułapek, które zastawił na nas zły duch. Jeśli jest grzech, to go nazwij – aby przeprosić Boga, ale ważniejsze jest żebyś zobaczył nie czyn, ale sposób w jaki doszło do tego czynu. Jak doszło do tego, że wybrałeś mniejsze dobro? Jakie były twoje intencje, motywacje? Co ci mówił dobry, a co zły duch? Spójrz, jak zły duch ogłuszał twoją wrażliwość: co podpowiadał, jakimi słowami cię nęcił? W 3 punkcie rachunku sumienia mamy się temu przyglądać: patrzymy, co doprowadziło do grzechu w myślach i w czynie. Jakie były intencje i podłoże? Nazwij to. Spróbuj wziąć z tego dnia jakąś sytuację, gdzie wyraźnie pojawiły się w Tobie emocje. Weź tę sytuację i zobacz, jakie duchy tam mówiły: co mówił ci dobry duch, a co zły? Jeśli spróbujesz wziąć – z dzisiaj lub wczoraj – dwa momenty mocniejszego emocjonalnego poruszenia, to tam właśnie toczyła się walka duchowa.
4. Przeproszenie
„Wybrał się więc i poszedł do swojego ojca. A gdy był jeszcze daleko, ujrzał go jego ojciec i wzruszył się głęboko; wybiegł naprzeciw niego, rzucił mu się na szyję i ucałował go.” (Łk 15, 20)
Przepraszam Boga za to, co się wydarzyło, co nie było zgodne z Jego wolą. Chodzi tutaj o doświadczenie skruchy, abym stanął przed Bogiem ze skruszonym sercem; ponieważ zgrzeszyłem, pobłądziłem. Nawet jeśli ten dzień był dobry, przepraszam Boga, bo były grzechy w moim życiu. Proszę więc Boga o przebaczenie, nawet jeśli danego dnia nie popełniłem grzechu. Każdy grzech, który kiedyś się pojawił, zostawia ranę, a potem bliznę. A każda blizna osłabia i czyni dane miejsce słabszym. I za te nasze słabości, nawet jeśli im nie ulegliśmy – przepraszamy i żałujemy.
Można to porównać z postawą starszego syna z Przypowieści o synu marnotrawnym – jeśli danego dnia pracowaliśmy uczciwie w winnicy Ojca, to wracając do domu bez grzechu, stajemy przed Miłosiernym Ojcem. Jesteśmy świadomi, że nasze serce bardzo łatwo może stać się twarde, dlatego potrzebujemy przytulić się do miłosierdzia, aby również było miłosierne.
Postawa skruchy przed Bogiem, to jest postawa, o którą nieustannie mamy dbać, dlatego jest na to miejsce w 4 punkcie ignacjańskiego rachunku sumienia. Ja bardzo często ten punkt robie w taki sposób, że się przytulam do Boga. Przytulam się do dobrego Ojca i wiem, że On mnienie odrzuca; ale to przytulenie doświadczam, jako moje skruszone serce. Możesz spróbować. Daś sobie teraz chwilę, aby skruszyć serce i przytulić się do Boga.
5. Wyjście w przyszłość
„Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia.” (Flp 4, 13)
Wyjście w przyszłość wg Ignacjańskiego Rachunku sumienia, to zaplanowanie wydarzeń, które sa przede mną, aby wszystko robić z Bogiem. Patrzę na to co jest przede mną do zrobienia, gdzie będą momenty pokus, bo wiem w jakich sytuacjach, okolicznościach będę kuszony. Proszę, aby Bóg był ze mną w tych sytuacjach, żebym nie był sam. Jeżeli mam wątpliwości, to pytam Ducha Świętego w jakim kierunku pójść. Daj mi jakiś znak. Nie daj pobłądzić. Chcę pójść w przyszłość z Bogiem. Planuj wszystko z Bogiem, w Bogu.
Zakończenie
Zobacz, że Ignacjański rachunek sumienia jest modlitwą i może być twoim pacierzem wieczornym. Na początku: dziękuję Ci Panie, później – proszę Cię Panie o światło i moc Ducha Świętego, abym mógł zobaczyć moje serce. Punkt 3: z Tobą Boże przyglądam się temu, co działo się we mnie podczas tego dnia. Punkt 4: przepraszam Cię Jezu. Punkt 5: z Tobą Boże chcę pójść dalej. Wszystko chcę robić w Tobie.
Modlitwa w drodze